Stare forum klasy IIM
zahir to symbol czego¶. Kto czyta³ Paulo Coelha "Zahir" ten mo¿e sie domy¶li o co chodzi ......
Nie chce autoreklamy. Nie jestem idea³em - dowód?? Mia³em dwwie dzieczyny. Jako¶ teraz jestem samotny. Wiecej chyba ne musze t³umaczyæ....
Jestem nieznosny. Potrafie tak mocno ugry¼c ironi±, ze boli to bardziej niz powino. Czesto uzywam tego ostrza, chcoc powoli siê z tego leczê....
Ale to nie temat aby gadali faceci o facetach Kropcia, jak chcesz niez³e oferty, to moge ci paru kumpli przedstawiæ
Jednak pytanie pozostaje - jaki jest wasz ( tzn dziewczyn z tego forum ) idea³ faceta....( moze wtedy bedziemy wiedzieli co mamy w koñcu robiæ i do czego zmierzaæ )....
Ostatnio edytowany przez lopez (2007-05-09 08:56:52)
Offline
Kurka przejezyczy³em sie.... mój talent do przekrecania nazw...
Offline
nie Lopez nie potrzebujê ¿adnych ofert...sama kogo¶ poszukam o ile bêdê potrzebwa³a... jak na razie dobrze mi siê ¿yje w samotno¶ci...
Offline
Cz³owiek nie jest stworzony do samotno¶ci.....ka¿dy predzej czy póxniej to odkrywa. Jak kazdy próbowa³em od tego uciekaæ, lecz koniec jest w wiekszo¶ci ten sam....
ostatni raz ucieka³em przez ostatnie 4 miesiace..... i co?? Dalej duch niespokojy... teraz moze bedzie sie szykowac kolejna ucieczka....
Kropcia.... niestety ale ja ci po prostu nie wierze... albo nie by³as nigdy prawdziwie zakochana ( co mnie nie dziwi, w koñcu wszyscy jestesmy jeszcze strasznie m³odzi)ale jesli raz przezyjes potege tego uczucia, twoje zycie nigdy nie powróci na poprzedni tor.... ja to przezy³em ( by po tym przezyc swóje najwieksze rozczarowanie w zyciu...) i nie wiem czy ciesze sie czy za³uje.....jednak moje zycie ca³kowice sie zmieni³o...
Teoretycznie druga po³ówka sama ciê spotka.... ale prawd± jest ze jak jej nie pomozesz, to nici z tego
Offline
oj Lopez ja to wszystko wiem...kiedy¶...no có¿ szkoda gadaæ...czasami cz³owiek boi siê drugi raz zacz±æ co¶, bo boi siê odtr±cenia...ka¿dy prze¿ywa je na swój sposób a ja nie chcia³abym mieæ z g³owy kolejnych kilku miesiêcy obni¿onej samooceny...mo¿e po prostu nie doros³am jeszcze do czego¶ powa¿niego, takiego jak prawdziwa mi³o¶æ...
Offline
Jak sobie definiujecie mi³o¶æ?? tak swobodnie, jakbyscie mieli j± wyt³umaczyc komus kto jeszcze jej nigdy nie zazna³..??
Offline
To nie jest wcale takie proste jak siê wydaje. My¶lê, ¿e mi³o¶æ to pocz±tkowe zauroczenie fizyczno¶ci±, charakterem, pomys³em na siebie drugiej osoby, które to zauroczenie z czasem przeradza siê z przywi±zanie. Jest to taki burzliwy stan umys³u i duszy, kiedy niczego nie mo¿emy byæ tak na prawdê pewni. Takie uczucie odmienia ca³e nasze ¿ycie. W imiê mi³o¶ci jeste¶my w stanie posun±æ siê do rzeczy, których normalnie z pewno¶ci± by¶my nie zrobili. Ma ogromny wp³yw na postrzeganie ¶wiata i jego problemów. Mo¿e to trochê banalne co piszê ale taki ju¿ jestem prosty ch³opak .
Ostatnio edytowany przez Phoenix (2007-05-05 10:15:02)
Offline
worse than earlier
lopez napisał:
Jak sobie definiujecie mi³o¶æ??
Mi³o¶æ to chwilowa niepoczytalno¶æ .
A tak na serio, to mi³o¶ci nie da siê zdefiniowaæ. Nigdy nie zrozumie zakochanych kto¶, kto nigdy nie dozna³ mi³o¶ci.
Pozdrawiam.
Offline
to jest w³a¶nie poprawna odpowed¼ na to pytanie
Offline